O budynku z pruskiego muru
Wyremontowany niedawno budynek przy ul. Sikorskiego 3 pokazuje szachulcową elewację obiektu. Jest to jedyny w mieście widoczny przykład konstrukcji tzw. pruskiego muru. Wg źródeł konstrukcja taka powinna być zastosowana we wszystkich budynkach posadowionych wzdłuż zachodniej pierzei tej części ulicy, do dawnej plebanii parafii św. Katarzyny. W trakcie prac remontowych wspomnianego budynku widoczne były gotyckie cegły wypełniające drewniane belki. Zapewne wielu mieszkańców zastanowiło się skąd te cegły i nietypowa konstrukcja ścian. Otóż okazało się, że związane to jest z historią miasta, sięgającą XVIII w. Ta część miasta, zwana wówczas Królewieckim Przedmieściem, spłonęła w wielkim pożarze 9.07.1761 r. Spowodowała go służąca Katarzyna Ackelin za co spalona została na stosie. W kronikach napisano, ze „wielu mieszkańców stało się żebrakami, pozbawionymi dorobku całego życia”. Odbudowę prowadził inspektor budowlany Besthorn. Plan jednolitej zabudowy po obu stronach traktu z dwudziestoma jednorodnymi domami opracowano wg królewskiego geodety von Schlichtinga. Król pruski Fryderyk Wielki ofiarował na odbudowę ponad 11 tys. talarów, darmowe drzewo z lasów królewskich oraz przekazał cegłę z zamku Szestno. Koszt wybudowania nowego domu wg technologii szachulcowej wyniósł ok. 500 talarów. Budynki te widoczne są na rycinie wykonanej w 1812 r. w czasie pobytu w mieście wojsk napoleońskich, a w jednym z nich kwaterował dowódca tych wojsk, generał Eugeniusz de Beauharnais (1781-1824), wicekról Italii, pasierb Napoleona. Z czasem budynki otrzymały nowe tynki, zakrywające szachulcową konstrukcję, która odsłonięta została i wyeksponowana na początku XXI wieku tylko w jednym z nich.