Fotoreportaż ze spotkania oraz konspekt prelekcji
Na prośbę uczestników spotkania zamieszczamy – poniżej publikowanych zdjęć – konspekt prelekcji „Historia kościoła św. Katarzyny”.
Fot. Pracownicy CBK
Historia kościoła św. Katarzyny
Neogotycki kościół św. Katarzyny Panny i Męczenniczki w Kętrzynie, z wysmukłą wieżą stanowi – obok bryły kościoła św. Jerzego – dominantę architektoniczną miasta. Zbudowany został w latach 1895-96 według projektu znanego architekta Friedricha Heitmanna (27.10.1853 – 13.07.1921), który zaprojektował wiele kościołów, głównie na Warmii, m.in. w Olsztynie (Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz św. Józefa), Dywitach, Klebarku Wielkim, a na podstawie planu kościoła św. Katarzyny zbudowano w 1912r. podobny, stojący do dziś w Czerniachowsku. Swoim wezwaniem nawiązuje do pierwotnego, gotyckiego kościoła, który rozebrany w 1821r. stał na terenie obecnego pl. Piłsudskiego. Wykonawcą projektu była firma mistrza ciesielskiego H. Modrickera, największa w ówczesnym powiecie. Realizacja budowy kościoła była efektem działalności katolickich towarzystw misyjnych: ogólnoniemieckiego św. Bonifacego i warmińskiego św. Wojciecha.
Konsekracji kościoła dokonał 5.05.1897r. biskup warmiński Andreas Thiel w asyście duchowieństwa kapituły warmińskiej. Wyposażenie wnętrza kościoła pochodzi z początku XX wieku. Neogotycki, drewniany ołtarz główny wykonany został w warsztacie Johanna Kummera w 1901r. Jest to pentaptyk, czyli ołtarz składający się z pięciu części: nastawy i czterech skrzydeł. Na osi ołtarza, nad tabernakulum znajduje się rzeźba przedstawiająca Chrystusa Zmartwychwstałego, z lewej rzeźba przedstawiająca patronkę kościoła św. Katarzynę i na drugim skrzydle scena Zwiastowania, z prawej rzeźba św. Barbary i na drugim skrzydle scena Bożego Narodzenia. Po zamknięciu ruchomych skrajnych skrzydeł, na rewersach znajdują się rzeźby przedstawiające św. Brunona i św. Wojciecha. Charakterystyczny wystrój ołtarza z typowymi elementami nawiązującymi do gotyku (np. strzeliste pinakle, ażurowe maswerki, ostrołukowe arkady) posiada też ambona postawiona w tym samym czasie. W nawach bocznych, po prawej ołtarz Najświętszego Serca Pana Jezusa, a po lewej Matki Bożej Różańcowej. Prawy ołtarz przedstawia św. Teresę z Avilla, w zwieńczeniu ołtarza usytuowana centralnie postać św. Józefa, niżej z lewej rzeźba św. Floriana, z prawej św. Jerzego. Lewy ołtarz przedstawia w scenę wizji św. Antoniego, w środkowym polu widoczna św. Anna Samotrzecia, w lewym polu św. Agnieszka, w prawym św. Zyta. W chórze organowym wisi obraz przedstawiający św. Cecylię, jest też kaplica boczna z Pietą. Taki wystrój wnętrza kościoła zachował się do dnia dzisiejszego.
Kościół Przedmiejski św. Katarzyny
Jednak historia kościoła pod tym wezwaniem sięga XIV wieku, czyli początków miasta. W swoich opracowaniach Walther Luckenbach (1887-1951; historyk i nauczyciel w męskim Gimnazjum im Księcia Albrechta w Rastenburgu, autor kilku artykułów z historii miasta wydanych w latach 20. i 30. XX w., a po jego śmierci wydano w 1956r. książkę „Chronik der Stadt und Kreis Rastenburg”) podał, że przy czynszowej wsi sąsiadującej z nowo powstałą strażnicą zbudowano kaplicę pod wezwaniem św. Katarzyny dla zamieszkałej tam ludności pruskiej i kolonistów niemieckich, którzy osiedlili się przy późniejszej Fischerstrasse (obecnie ul. Kaszubska). Kaplica, zwana z czasem kościołem przedmiejskim, posadowiona była w środkowej części wsi o układzie przestrzennym owalnicy, typowej dla pruskiej wsi, która po przyłączeniu do miasta nosiła nazwę Chłopskiego Przedmieścia (niem. Bauern Vorstadt). W najstarszej kronice miasta, której autorem był Adam H. Schaffer (1671-1707; pastor ewangelicki, rektor Wieliej Szkoły w Rastenburgu), zachował się opis pierwszego kościoła, który posiadał następujące wymiary: długość – 14,4 m, szerokość – 8,06 m i wysokość – 3,74 m. Zbudowany był z nieotynkowanej na zewnątrz cegły, kryty ceramiczną dachówką na dwuspadowym dachu, a więc podobnie jak wiele innych wznoszonych w tym czasie niewielkich kościołów wiejskich na terenie powiatu (np. w Gudnikach czy Tołkinach). Miał siedem dwuskrzydłowych okien ostrołukowych, po trzy w ścianach wzdłużnych i jedno w szczytowej ścianie wschodniej przy prezbiterium, które zapewne nie było wydzielone. Do korpusu od strony zachodniej przystawiona była wieżyczka dzwonna (nie zachował się żaden plan ani rysunek, a fragment bryły kościoła widoczny jest na rycinie wykonanej po 1761r.). Posadzka wyłożona była cegłą. O historii kościoła zachowało się niewiele informacji. Najstarsza pochodzi z połowy XVII wieku i mówi, że w wyniku kościelnej wizytacji w dniach 4-10 stycznia 1664r. komisja zaleciła remont kościoła św. Katarzyny na przedmieściu oraz – według jej zaleceń – nabożeństwa powinny rozpoczynać się o godz. 6, 8 i 11.00, zaś pochówek z posługą chóru szkolnego kosztować ma 30 guldenów. W maju 1700r. rozpoczęto remont kościoła, który trwał 4 lata, a w 1704r. miejscowy mistrz malarski wykonał freski na suficie i chórze (ten sam, który w tym czasie wykonał w kaplicy św. Ducha podobne freski, zachowane do rozbiórki w 1959r.). Kościół otoczony był kamienno-ceglanym murem na wysokość czło – wieka o długości 80 m i szerokości 30 m. W obrębie murów znajdował się cmentarz (brama z furtką na teren cmentarza znajdowała się od strony zachodniej). Mur przykościelny został w latach 1698-1700 wzniesiony od nowa i obsadzony lipami. Przy sklepionej bramie wejściowej stała kostnica, którą wybudował własnym kosztem w 1698r. Melchior II Hippel, burmistrz miasta. Cmentarz funkcjonował do listopada 1807r. (podobnie jak przy kościele św. Jerzego), bowiem zgodnie z zarządzeniem rządu pruskiego po zamknięciu cmentarzy przykościelnych, nowe powinny być lokowane we wschodniej części miasta. Kiedy oddano do użytku cmentarz na wzgórzu naprzeciwko karczmy urzędowej (ob. cmentarz komunalny przy ul. Cmentarnej), mur przy kościele stał się tanim materiałem budowlanym dla mieszkańców. Każdy, kto chciał, brał bez zezwolenia cegły i kamienie. W 1810r. mur okalający cmentarz miał już tylko 1 m wysokości. Nawet władze miasta użyły kamieni do obmurowania nowej studni. Rok później trzech mieszkańców bez zezwolenia wywiozło z muru 10 fur kamieni. Dopiero wtedy władze miasta zainteresowały się sprawą cmentarza i kościoła. Do 1758r. odbywały się w kościele regularne nabożeństwa i uroczystości pogrzebowe dla mieszkańców Chłopskiego Przedmieścia. Rosjanie, okupując miasto w latach 1758 – 1762 (był to okres wojny 7-letniej) użyli obiektu jako lazaretu, szpitala wojskowego. Po zakończonej okupacji nie można było zebrać odpowiednich środków na remont kościółka, bowiem mieszkańcy odbudowywali swoje domostwa w wyniku wielkiego pożaru w 1762r. Do początku XIX wieku kościół służył jako spichlerz pomocniczy królewskich magazynów soli, która w tamtym czasie była materiałem strategicznym, bowiem służyła do konserwacji mięsa na wypadek wojny. Dwa duże, główne magazyny znajdowały się na pobliskim placu parad i defilad (ob. teren Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Powstańców Warszawy, teren obsadzony był dębami i do dzisiaj zachowały się 4 dęby, dwa obok siebie przy ulicy, jeden przy stacji trafo, czwarty na terenie boiska), zaś w kościele trzymano dodatkowe beczki z solą. Miasto było wtedy ważnym punktem etapowym w czasach napoleońskich, stąd lokalizacja magazynów soli oraz magazynów prowiantowych zbudowanych nieopodal w październiku 1805r. Dzieła zniszczenia dokonały stacjonujące w 1807r. wojska napoleońskie, w tym dywizje polskie. Rozebrano wówczas ceglaną posadzkę kościoła i część muru ogrodzeniowego przy nim, które posłużyły do budowy kuchni polowej wzniesionej na Byczym Rynku (obecnie tereny w obrębie ulic Targowej, Szpitalnej i Sportowej). Za opał posłużyło drewniane ogrodzenie, które zostało postawione w tym samym roku wokół nowego cmentarza. W 1809r. kościół był bardzo zdewastowany, a rok później wybite zostały wszystkie szyby okienne. Jednak we wnętrzu stał jeszcze ołtarz i ambona, obok beczki z solą. W 1810r. władze samorządowe zwróciły się do wydziału kościelnego rządu pruskiego w Królewcu z propozycją, aby ten przekazał go bezpłatnie miastu, które chciało przeprowadzić remont i przejąć utrzymanie. Działania rządu były jednak opieszałe, poza tym nakazał on dokonać oszacowania budynku przez krajowego budowniczego Blankenhorna, który wycenił jego wartość na 138 talarów i 45 groszy i zażądał od miasta tej sumy. Miasto miało jeszcze bony z 1807r., które otrzymało od armii rosyjskiej za dostawy dla wojska. Proponowano rządowi taką formę opłaty, ale ten żądał gotówki. Ostatecznie w listopadzie 1813r. miasto odkupiło kościół za żądaną cenę, ale pieniądze wpłaciło dopiero po energicznych ponagleniach dwa lata później. Czynione były próby ratowania zrujnowanego kościoła, np. ówczesny właściciel hotelu zebrał w publicznej zbiórce tylko 20 talarów. Ale koszt remontu, obliczony na 140 talarów, przekraczał możliwości finansowe mieszkańców. Po nieudanych próbach odstąpienia kościoła gminie katolickiej, los świątyni został przypieczętowany 19 stycznia 1818r. Tego dnia rada miejska jednogłośnie podjęła uchwałę o nieoddaniu obiektu katolikom, dla których nie był to szczęśliwie wybrany okres w załatwianiu tego typu spraw, bowiem jeszcze kilka tygodni wcześniej, w listopadzie 1817r. hucznie obchodzono w mieście i całym państwie 300. rocznicę reformacji. Brak pieniędzy w kasie miejskiej na remont kościoła i jego fatalny stan techniczny spowodował, że zarząd miasta 1 września 1820r. ogłosił publiczny przetarg na rozbiórkę. Termin licytacji podano do publicznej wiadomości „w sposób zwyczajowo przyjęty w mieście Rastenburg przez odbębnienie” (zrobił to strażnik miejski). Przetarg wygrał miejscowy radca Bandish, który wyłożył 1000 talarów. Kościół został rozebrany do fundamentów w 1821r. Nie zachował się inwentarz kościelny przy sprzedaży. Nie wiadomo, co stało się z ołtarzem, amboną i obrazami, które mogły być przeniesione do kościoła św. Jerzego lub kaplicy św. Ducha. Zaś kapy, serwety obrusy „z prastarej przędzalni”, jak określił W. Luckenbach, trafiły w posiadanie arcybiskupa Pohlmanna w Lidzbarku Warmińskim. Miejscowi katolicy, należąc do parafii w Świętej Lipce, w końcu zakupili w 1862r. od miejscowego kupca Ludwiga Falkenberga parcelę z domem (początkowo odprawiano w nim nabożeństwa) przy ówczesnej Konigsberger Vorstadt 253 i ogrodem (obecnie parcela przy ul. Sikorskiego 13), w którym 33 lata później rozpoczęto budowę neogotyckiego kościoła. Jedyną rzeczą, która pozostała z wyposażenia kościoła przedmiejskiego, był obraz, udana kopia Madonny Rafaela pod nazwą „Piękna ogrodniczka”. Obraz ten nabyła Julie von Elditt (verm. von Queis, geb. Andre 1776-1845), matka starosty Juliusa von Queisa (ich groby zachowały się na rodowym cmentarzu w Osewie). Jej życzeniem było, aby po śmierci obraz przekazano katolickiemu duchowieństwu w Rastenburgu. Otrzymał go ksiądz August Hintz, pierwszy proboszcz w latach 1862-1890, który kazał obraz odnowić i oprawić w nowe ramy. Do 1945r. wisiał w kancelarii plebani. W księgach ewidencyjnych („Liegenschaftbuch Rastenburg 1865-1945”) jako pierwszy właściciel parceli figuruje proboszcz August Hintz. Nowy kościół zbudowano za rządów proboszcza Walentina Lehmana, zaś Paul Kussner przyczynił się do urządzenia wnętrza, stawiając ołtarz i ambonę. Uzupełnienia wystroju wnętrza dokonał następny proboszcz Alfons Buchholz (zmarł jako kanonik 01.07.1957r. w Gerlachscheim koło Laudy), który kazał zrobić kute w żelazie drzwi wejściowe i założył ogrzewanie. W ten sposób kościół otrzymał pełny wystrój. Z uwagi na duży obszar parafii, a tym samym rozproszenie parafian, proboszczowie mieli do pomocy wikariuszy. Dla obsłużenia polskich robotników sezonowych, pożądana była u wikariuszy znajomość języka polskiego. Wikariuszami, którzy znali język polski, byli ks. Borocki, Derra, Hoppe, Lilienthal, Rogaczewski, Quint, Schefferhof. Zaś pochodzący z Kolonii ostatni wikary Ernst Notgar Beckmann, który w styczniu 1940r. na własną prośbę otrzymał przeniesienie do parafii na okres dwóch lat, nie znał języka polskiego. W gimnazjum męskim liceum żeńskim lekcje religii były prowadzone w godzinach popołudniowych do czasu ich zakazu przez władze nazistowskie. Katecheta w szkole męskiej musiał być jednocześnie organistą. Od 1920r. do 1945r. był nim Alfred Klech, którego zaangażowała rada miejska. W szkole żeńskiej katechetką była Monika Schmidt. Od 1912r. w budynku przy Fischerstrasse 24 (obecnie ul. Kaszubska 12) była stacja sióstr katarzynek. Ostatnim niemieckim proboszczem parafii św. Katarzyny był ksiądz Johannes Lindenblatt (ur. 23.06.1882r. w Tolnikach, gm. Reszel). W 1920r. został powołany na proboszcza parafii św. Katarzyny (instalacja 1 września 1920r.). W okresie rządów narodowych socjalistów był przesłuchiwany i śledzony przez gestapo z powodu głoszonych kazań. Posługę kapłańską pełnił do samego końca. Po zajęciu miasta przez żołnierzy Armii Czerwonej został zamordowany 27 stycznia 1945r. wraz z dwoma parafianami strzałem w tył głowy. Wydarzyło się to na terenie ówczesnej Gartenstrasse, obecnie ulicy Mielczarskiego, gdzie podczas budowy nowego domu odkryto szczątki, które są badane w Białymstoku. W kościele w Wesel znajduje się tablica z napisem: „Johannes Lindenblatt – kapłan i męczennik”, ufundowana przez byłych mieszkańców Rastenburga. Od 2007r. w archidiecezji warmińskiej prowadzony jest proces beatyfikacyjny 46 męczenników z okresu II wojny światowej (9 ofiar niemieckiego nazizmu oraz 37 ofiar komunizmu). W styczniu 2008r. do procesu beatyfikacyjnego włączony został ksiądz J. Lindenblatt.
Po dewastacji wnętrza przez żołnierzy sowieckich (opisał to w swoich wspomnieniach Wincenty Jodelis), polscy mieszkańcy miasta odnowili kościół pod kierunkiem ks. Wacława Radziwona administratora parafii w latach 1945-1951 później proboszcza w latach 1951-1962. W 1954r. położono posadzkę, a w 1957r. pomalowano świątynię. Następny proboszcz parafii ks. Alojzy Neuman (1962-1972) wykonał polichromie w kościele i wstawił nowe witraże w prezbiterium (1970r.). Późną jesienią 1971r. artysta malarz z Torunia Zygmunt Klaryska wykonał w prezbiterium dwa polichromowane obrazy: po prawej „Ofiara Melchizedecha”, po lewej „Scena z Emaus”. Wiosną 1972r. na ścianach naw bocznych, pomiędzy oknami, ten sam artysta wykonał osiem polichromowanych obrazów przedstawiające kolejno postacie św. Wojciecha, św. Maksymiliana Kolbe, św. Jadwigę i kardynała Stanisława Hozjusza w prawej nawie oraz św. Andrzeja Bobolę, św. Kazimierza, bł. Dorotę z Mątowów i papieża Jana XXIII w lewej nawie, do której przystawiona jest kruchta. Poświęcenia nowej polichromii dokonał 1.07.1972r. ks biskup Józef Drzazga. W tym samym roku wykonano stacje Drogi Krzyżowej. Proboszcz ks. Karol Święcki (1972-1979) dokonał remontu zabytkowej plebanii (1972r.), a jego następca ks. Aleksander Jasikowski (1979-1983) założył witraże w kościele. Z kolei proboszcz ks. Leon Zajkowski (1983-1987) rozpoczął budowę nowej plebanii (1983r.) przy ul. Powstańców Warszawy nr 5. Następny proboszcz (lata 1987-2017) ks. dr Zygmunt Klimczuk dokończył budowę plebanii, dokonał renowacji wnętrza kościoła (1990r.), wymienił żyrandole i odnowił ławki (1991r.) oraz przeprowadził kapitalny remont wnętrza wieży z malowaniem pokrycia (2000r.). Obecny proboszcz Sylwester Progorowicz prowadzi prace remontowo – konserwacyjne ołtarza głównego.
Opr. Tadeusz Korowaj